środa, 5 września 2012

"Uderzenie w twarz jest obrazą - w tył głowy jest wezwaniem do przebudzenia."


Abigail "Abby" Sciuto
| 14.02.1984r. | 28 lat | specjalista kryminalistyczny |
| Piętro 4. Laboratorium kryminalistyki, balistyki, badań DNA i analiz chemicznych. |

   
    Nie opowiada o swojej przeszłości i dzieciństwie. Wspomina tylko, że wychowywała się w Nowym Orleanie, w bardzo religijnej rodzinie. W wieku 16 lat dowiedziała się, że jest adoptowana. Prawdziwych rodziców nie poznała nigdy, podobno ma brata, choć także nie udało jej się go poznać. Po ukończonych studiach dostała zlecenie by przyjechać do Vancouver i otworzyć własne laboratorium kryminalistyczne, gdyż było na to zapotrzebowanie. W Kandzie jest niewielu specjalistów. Przyjęła do wiadomości polecenia i wykonała je dość szybko, w końcu sprzęt i umeblowanie było fundowane przez rząd. Mieszka poza wieżowcem w którym pracuje, niecały kilometr, w niedużej kawalerce wraz z gromadą kaktusów.

   Abby jest urodzoną optymistką i charakteryzuje się specyficznym poczuciem humoru. Od zawsze szczera i otwarta, a także lojalna i sprytna. Niestety jest bardzo zakręcona i zbyt wrażliwa, bywa też chaotyczna. Mimo wad dobrze wykonuje swoją pracę. Panicznie martwi się o przyjaciół i zawsze powtarza, że jest gotowa oddać życie za nich. Zakochana raz, w starszym do siebie mężczyźnie. Od tego czasu nikt nie stanął na jej drodze, ani nie zagościł w jej sercu. Panna na wydaniu.

    Jest dobrze zorientowana w swojej dziedzinie studiów, mało co ją zaskakuje. Abby okazał się mieć spore umiejętności w tradycyjnych naukach, w sprawach komputerowych i włamaniach (w tym - hakerstwie). Ukończyła z pełnymi honorami potrójny kierunek - socjologii, kryminologii i psychologii. Zdobyła tytuł magistra z Georgia State University w kryminologii i kryminalistyki. Choć nie wspomina o tym często - posiada doktorat z chemii.

    Marzy o zwiedzeniu Galapagos i Izraela, a także Polski. Nie przepada za uroczymi maskotkami, jednak posiada pluszowego hipopotama o imieniu Bert, który przy ściskaniu wydaje śmieszne odgłosy. Zawsze leży w laboratorium, z resztą w różnych jego częściach można znaleźć osobliwe ozdoby umieszczone przez Abby. Bert jest jej faworytem, gdy szuka sposobu na odstresowanie. Poza tym by nieco się odprężyć układa pasjanse i rozwiązuje krzyżówki. Głód najczęściej zaspokaja w restauracjach i knajpkach, jeśli masz czas przygotowuje swoje ulubione dania - rybę w warzywach, spaghetti i frytki.

    Od 13 lat Abby ubiera się w stylu gotyckim. Nosi czarne sukienki i koszulki, mini spódniczki i oryginalnie wyglądającą biżuterię, w tym obroże, obrączki, pieszczochy. Zawsze dobiera buty pasujące do stroju. Wcześniej niczym nie wyróżniała się z tłumu, no może poza mocnym makijażem. Ma jedenaście tatuaży m.in. na szyi, ramionach, plecach, kostkach. Lubi głośną muzykę, zwłaszcza mocniejsze brzmienia. Uzależniona od kofeiny, którą spożywa w nadmiernych ilościach. Obrończyni praw zwierząt i stała bywalczyni schronisk. Przyznaje się również, że lubi koncerty, jednak następnego dnia często miewa problemy ze słuchem i musi prosić o pomoc asystenta w analizowaniu dźwięków z dowodów.
Ciekawostki:
+ uzależniona od kofeiny
+ ma zwyczaj bicia z otwartej współpracowników w tył głowy, by oprzytomnieli
+ była adoptowana
+ ma kota wabiącego się Dracula
+ jeździ rowerem, choć posiada prawo jazdy
+ prowadzi pamiętnik
+ lubi grać w Scrabble
___________________________
5 września 2012r.
Twarzy użyczyła: Pauley Perrette.
Karta z czasem może ulec zmianom.
Co do wątków- chętnie.
Wyznaję zasadę - liczy się jakość, nie ilość.

6 komentarzy:

  1. [Hehe... no wiesz... ja wchodzę raz dziennie... czasem ze dwa czy trzy... więc w końcu musiałem zauważyć. :P]

    OdpowiedzUsuń
  2. [Byłaś chyba na blogu o tematyce Londynu :) został usunięty więc pomyślałam o odnowieniu go no i powróceniu pewnego starego w jednym :) try-in-london.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  3. [http://milledgeville-tn.blogspot.com/
    Milledgeville to niewielka, zamieszkiwana przez niespełna trzy tysiące osób mieścina w stanie Tennessee. Mieszkańcy trudnią się tu hodowlą bydła i trzody chlewnej oraz rolnictwem - głównie kukurydzy i soi. Latem temperatura sięga 27 stopni, natomiast zimą dochodzi do 5 stopni Celsjusza, a więc klimat jest raczej łagodny. Jako iż Milledgeville położone jest niedaleko Nashville, światowej stolicy muzyki country, tamtejsza kultura dotarła również tutaj. Znajduje się tu kilka klubów z muzyką country, często odwiedzanych przez miejscową młodzież wraz z rodzicami - tutaj wiek nie zna granic! - a co roku w pierwszym tygodniu sierpnia odbywa się tu Festiwal Muzyki Country.
    Życie w Milledgeville toczy się raczej spokojnie. Dookoła teren porastają liczne lasy oraz niczyje łąki z opuszczonymi domami. Można tu odpocząć i jednocześnie zabawić się w rytm muzyki country. Dla Tennessee warto porzucić poukładane życie i rozpocząć je na nowo, właśnie tutaj, w Stanie Ochotników!]

    OdpowiedzUsuń